O rodzinę. O wspólnotę. O tradycję.
I kiedy nawet taki Scrooge i świętofob jak ja, ma łzy w oczach i zaczyna nucić mimo woli "Cicha noc..." dowiadujemy się, że w Świętach chodzi o to, by zawsze być modnym ;) Ups, balonik wzniosłości pękł.
W moim prywatnym (anty)świątecznym rankingu 4+/5 ;)
A Wam jak się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz