Oglądam tę reklamę pierwszy raz: izolacja, alienacja, więzi społecznych dezintegracja.
Teaser nowego postapokaliptycznego serialu Netflixa?
Nie, reklama usług finansowych ING w pakiecie z kampanią społeczną na rzecz czystego powietrza.
Najmocniejszym punktem tego programu jest niewątpliwie piosenka Maanam: z początku lat 80-tych, a tekst pasuje do opisu smogu jak ulał.
To głos Kory w zimnej, nowofalowej aranżacji przyciąga uwagę widzów i buduje przytłaczający klimat spotu pokazującego wyobcowanych i zderealizowanych ludzi w przygnębiającej, industrialnej rzeczywistości. Koncepcja łączenia smogu z brakiem więzi społecznych wydaje się naciągana.
Niestety nie ma tu żadnego kontrapunktu, wizji happy endu, która wyrwałaby widza z apatii, w jakiej się pogrążył i zachęciła go do promowanych działań na rzecz czystości powietrza tudzież skorzystania z usług ING.
Całe pozytywne przesłanie reklamy umyka. Widz pozostaje z negatywnymi emocjami, które uruchamiają raczej mechanizmy obronne niż motywację do zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz