środa, 7 grudnia 2016

OPOWIEŚĆ WIGILIJNA i POLSKIE LEGENDY OD ALLEGRO CZYLI NA CZYM POLEGA STORYTELLING

Nasze place i ulice są pełne sklepów, a sklepowe półki pełne towarów. Jak więc się wyróżnić, jak przekonać klienta do zakupu właśnie naszych towarów i usług?
Trzeba sprzedać mu nie fizyczny obiekt, który łatwo skopiować, lecz emocje, marzenia i wartości. 

Nic tak nie angażuje serca i umysłu, nie zapada w pamięć, jak dobra opowieść. 
Od zarania dziejów opowieści czyniły świat zrozumiałym i nadawały sens ludzkiej egzystencji, mówiły jak żyć. Kiedyś tworzyli je szamani, kapłani, pieśniarze i poeci. Dziś do tej roli aspirują także specjaliści od reklamy. 

Storytelling to nic innego jak budowanie tożsamości marki i więzi z użytkownikiem poprzez, powiązane z marką, opowieści.

Homer, autor Iliady i Odysei, absolutny klasyk storytellingu,
 niezwykle zasłużony dla brandingu starożytnej Grecji;)

A oto bardzo współczesny przykład  reklamowej opowieści


Trochę dziwna ta reklama powiecie może. Co my niby mamy kupować pod jej wpływem? Widoczny przez moment napis na wstępie sugeruje, że kurs angielskiego. Reklama nie mówi nam niby dlaczego akurat na Allegro jak tyle jest księgarni językowych. A może również walizki i kapcie? 
Wziąwszy pod uwagę czas trwania spotu (3 min) produkty reklamodawcy są słabo wyeksponowane, logo Allegro ledwo mignęło na początku i na końcu. Gdyby ktoś nie wiedział czym jest Allegro to się z tej reklamy nie dowie. 

Płynące z filmu przesłanie również wiele wspólnego z Allegro nie ma. 
Odpowiedź na postawione w zakończeniu pytanie „Czego szukasz w Święta?” brzmi: 
rodziny, bliskości, miłości, niekoniecznie dóbr z serwisu Allegro. 
Myśl, że te towary mogą pomóc w realizacji wyżej wymienionych potrzeb emocjonalnych ma znaczenie drugorzędne, nikt nam jej łopatologicznie do głowy nie wykłada, nie przypomina co kilka sekund, czego właściwie reklamę oglądamy i co koniecznie powinniśmy kupić. 
Reklama "słabo sprzedaje". Czy to znaczy, że to zła reklama?

Niekoniecznie. Filmik zyskał sporą popularność i viralowe drugie życie (reklama Allegro i Dzień Świra), użytkownicy Internetu (szeroko rozumiana grupa docelowa Allegro) przekazują sobie link do reklamy, całkiem za darmo, nie nabijając reklamodawcy kosztów emisji, funkcjonuje w mediach jako „reklama Allegro” więc branding jest.

Historia opowiedziana pod marką Allegro ma wszystkie cechy dobrej opowieści:
- sympatycznego bohatera
humor
wzruszające, zaskakujące zakończenie
- uniwersalne ponadczasowe przesłanie o tym, co w życiu ważne
- realizm (samotność starszych osób, emigracja młodych)

Allegro daje nam współczesną wariację na temat tradycyjnego świątecznego mitu: (Świąt jako czasu spotkania i bliskości) podaną w sposób dowcipny, odbiegający od sztampy (typu szczęśliwa rodzina na tle choinki z kolendą w tle) i nie irytujący nachalną komercyjną intencją.

Reklama może nie podniesienie istotnie sprzedaży produktów z działu „Angielski” ale powoduje, że Allegro zaczyna nam się pozytywnie kojarzyć, jako „ktoś” empatyczny, serdeczny, wrażliwy, „ktoś” kto podziela nasze wartości i tęsknoty, „ktoś” nam bliski. 

Dochodzi do transferu wzbudzonych przez reklamę pozytywnych emocji na markę. 

Reklama skutecznie buduje więc tożsamość i wizerunek Allegro, wiąże markę z naszymi emocjami, co w dłuższej perspektywie z pewnością się opłaca.

Ale „Czego Szukasz w Święta” to zaledwie przystawka dla miłośników opowieści.
Allegro zafundowało nam prawdziwą ucztę sponsorując cykl filmowy „Legendy Polskie” czyli uwspółcześnione wersje znanych polskich baśni jak Pan Twardowski, Smok Wawelski czy Bazyliszek.

I nie jest wcale martyrologicznie, tragicznie i przaśnie. Jest ciekawie, dowcipnie, nowocześnie, profesjonalnie. Są świetni aktorzy, przebojowe polskie piosenki, genialne zdjęcia i efekty specjalne.
Okazuje się, że tradycyjny patriotyczny dyskurs da się ożenić z nowoczesną modernizacyjną narracją, że kibic w koszulce z Wyklętymi może z hipsterem cyklistą obejrzeć ten sam film, ręka w rękę i kolanko przy kolanku. 
A to znaczy, że działa magia legendy, która służyć miała właśnie budowaniu wspólnoty i umacnianiu plemiennych więzi.
Koniecznie sami zobaczcie.

To nie Gwiezdne Wojny ;) Kadr z filmu Pan Twardowski 2.0

A Allegro? Podoba nam się, jak ktoś ma kasę i potrafi ją wydawać naprawdę z fasonem, fundując nam dobrą rozrywkę a może i narodową terapię. I całkiem przyjemnie robi nam się nam myśl, że może w budżecie tych filmów jest i nasz grosik, bo nie wstydzimy się przyznać, że jesteśmy Allegro użytkownikami (artykuł nie jest przez Allegro sponsorowany;).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz